Nie wiem, czy często tam bywacie, ale od strony Banina (chociaż nie tylko) jest świetny punkt obserwacyjny samolotów lądujących na gdańskim lotnisku im. Lecha Wałęsy. Zdarzają się prawdziwe gradki, jak lądowania gigantycznych samolotów wojskowych.
Z utęsknieniem czekamy, aż na tym lotnisku pojawią się liczni turyści, których będziemy oprowadzać…
A może wybrać się na spacer uliczkami Dolnego Miasta? Np. na ulicę Dobrą? Zobaczcie i le ciekawych rzeczy tam się działą w minionych wiekach! http://www.opowiadaczehistorii.pl/dobra/
NIegdysiejsze Świńskie Łąki stały się urokliwym zakątkiem miasta. Szkoda, zę tak rzadko przychodzi nam tam zaglądać. Ale są pasjonaci, jak Opowiadacze Historii, któzy temu miejscu nei dadzą odejść w zapomnienie. Szacun!
My tu po ulicach z turystami, tymczasem kolekcjonerzy zacierają ręce. Pojawił się w sprzedaży wyjątkowy okaz – złoty dukat wybity w mennicy gdańśkiej za czasów i z wizerunkiem króla Zygmunta I Starego. Zwłaszcza piękny jest rewers z naszym herbem. Warto obejrzeć filmik.
Jeśli ktoś chciałby się stać posiadaczem tego okazu, to zwiedzanie Gdańska z przewodnikiem będzie musiał traktować bardzo serio i bardzo duż pieniędzy odłożyć. Moneta kosztuje bowiem 180 000 złotych!
No cóż, numizmatyka to nie hobby dla każdego 😉 Nam pozostaje podziwianie kolekcji monet i medali np. w Ratuszu Głównego Miasta, także mają tam mnóstwo ciekawych rzeczy.
Swoją drogą warto opowiadać turystom nie tylko o dukatach i florenach, ale przede wszystkim o guldenach gdańśkich, które są żywym dowodem na istnienie Wolnego Miasta Gdańska oraz na wpływy holenderskie, które były w złotym wieku niezwykle silne.
Czym byłoby zwiedzanie Gdańska bez opowieści o handlu? W mieście portowym to rzecz najważniejsza! Dlatego warto poświęcić uwagę świecącym monetom ze złota i srebra oraz tym nieokazałym miedziakom, za które mieszczanie niegdyś kupowali swój chleb powszedni 🙂 Miłego!
Okazuje się, że centra handlowe w Trójmieście dają nie tylko szanse na zakupy, ale też na liźnięcie odrobiny kultury 😉
Polecam wszystkim – czynną jeszcze do końca sierpnia – wystawę w galerii Metropolia we Wrzeszczu. Oczywiśćie rodzina Beksińśkich kojarzy się przede wszystki z Sanokiem i Warszawą, ale dzieła Zbigniewa i audycje radiowe jego syna były magiczne dla kjażego, także dla mieszkańćów Trójmiasta.
Piękne i mroczne dzieła artysty zostały przestawione prz pomocy nowoczesnej wirtualne rzeczywistości, wrażenie jest niesamowite. Koniecznie przewodnicy powinni to miejsce na szlaku zapisać i odwiedzić.
Nie trzeba nikomu tłumaczyć, jaką atrakcją na młodzieży zwiedzającej Trójmiasto jest kontakt z nowoczesną technologią. Wykorzystajmy to w trakcie wycieczki pokażmy kawałek porządnej sztuki 🙂
Kto zauważył, że Wyspa Spichrzów kompletnie się zmieniła? Żartuję, oczywiście wszyscy wiedzą, że spichlerzy ze zbożem już się tam nie znajdzie, za to co tydzień wyrasta nowy hotel albo apartamantowiec.
Zwiedzanie Gdańska z przewodnikiem coraz cześciej zaczynamy odbierając gości włąśnie stamtąd. To świetna wiadomość, chociaż sama zabudowa budzi – delikatnie mówiąc – trochę kontrowersji. Wysokość zabudowy, projekt, użyte materiały nie wszystkim się podobają. Będziemy musieli przywyknąć najważniejsze, zę wycieczki małe i duże znów przyjeżdzają.
Poza Wyspą Spichlerzy też się coraz więcej dzieje, miasto zmienia się szybciej niz podnosi się kładka na Ołowiankę. Ale to dobrze, bo zwiedzanie Gdańska nie jest dzięki temu nudne. Zapewne Angielska Grobla i Stare Przedmieście na stałe dzięki temu wejdą do programów naszych wycieczke. Powodzenia na trasie!
Już po kursie, ale nie zwalniamy tempa. Wiem, że wszyscy intensywnie spcaerują jakoprzewodnciy albo jako turyści. Tak trzymać, poniżej zdjęcie naszego kolegi z jednej z wypraw:
Muzuem II Wojny Światowej jest nz zdjęciu nieprzypadkowo, bo tam się wkróce wybierzemy razem 🙂
Czas zacząć przewodnickie życie, na razie uzupełniając wiedzę. Pierwszy z artykułów popularyzujących zwiedzanie Gdańska, Gdyni i Sopotu tutaj:
Miłej lektury, miłego zwiedzania!
Pozdrawiam Aśka
