Przeglądam właśnie leksykon Arkad Symbole i Alegorie. Oto co napisano tam o cnotach kardynalnych i teologicznych, a także o Fortunie:
„Cnoty dzielą się na cztery cnoty kardynalne (męstwo, mądrość, sprawiedliwość, umiarkowanie) oraz na trzy cnoty teologiczne (wiara, nadzieja, miłość). Cnoty kardynalne to naturalne przymioty, które można osiągnąć stosując się do nauk ewangelii. Wywodzą się one z filozofii Sokratesa, Platona i Arystotelesa. Z kolei cnoty teologiczne to cechy ponadnaturalne, pochodzące wprost od Boga, co ogłosili w średniowieczu Ojcowie Kościoła; stały się one łącznikiem między etycznym systemem klasycznym a dogmatami biblijnymi. Scholastyka utożsamia cnoty z bytami anielskimi lub z siłami (od greckiego terminu dynamis), które obdarzają duszę ludzką boskim światłem. Znajdują się one w drugiej sferze niebieskiej, obok potęg, mocy i władz, i odpowiadają siedmiu głównym planetom. Spośród dzieł sztuki, obrazujących teologiczną koncepcję cnót, należy wymienić freski Giotta w kaplicy Scrovegni w Padwie, freski Andrea Bonaiuti w kościele Santa Maria Novella we Florencji, reliefy Agostina di Duccio w Tempio Malatestiano w Rimini oraz Alegorię dobrych rządów Ambrogia Lorenzettiego w Palazzo Pubblico w Sienie.
Fortuna jest symbolem o niejednoznacznej wymowie. Może reprezentować zarówno dobry, jak i zły los. Towarzyszą jej często charakterystyczne atrybuty: róg (symbol obfitości), który trzyma w reku, ster (za pomocą którego kieruje sterem życia), żagiel lub skrzydła (które zmieniają kierunek w zależności od wiatru). Przedstawiana jest także na obracającym się kole – symbolizującym niestałość i ciągle zmieniający się los – na którym stoi, utrzymując chwilowo równowagę. Jej głównym atrybutem jest ogromne koło będące w ciągłym ruchu, które może strącić w błoto lub wznieść na wyżyny każdego, niezależnie od stanu i umiejętności: książąt, wieśniaków, prałatów, kondotierów, mędrców, czy filozofów… Aby podkreślić obojętność, z jaką wybiera lub opuszcza swoich podopiecznych, jest często przedstawiana z przewiązanymi oczami lub jako ślepy i okrutny potwór. W starożytności była czczona jako bogini Tyche (przez Greków) i Fortuna (przez Rzymian), która decydowała o dobrym lub złym wyniku podjętych działań. Starożytni mieli w zwyczaju udawać się do wyroczni, by poznać boskie plany lub odwrócić niesprzyjający los. W chrześcijaństwie Fortuna byłą utożsamiana zarówno z opatrznością boską, jak i ze zmiennymi kaprysami losu”.