Repetytorium z historii najnowszej

Zawiadamia się oraz informuje wobec i wszem,
kursu uczestnikom zarówno tym przytomnym jak i jeszcze nie
zaspanym i obudzonym, czy innym jeszcze
i już wnikać nie chce,
bo wszak godzina młoda a dzieci to przeczytać mogą…
Azali
Repetytoryium z Historyi Najnowszey
z inspiracji i pomysłu
pana dziekana Wojciecha Charkina
umiejscowione będzie w sali wykładowej PTTK,
(czyli tam gdzie zawżdy dotąd wiedzę otrzymywaliśmy byli )
A odbędzie się ono dnia 4 czerwca AD 2017 w godzinach 10.oo – 12.oo.

Obecność dobrowolna aczkolwiek wysoce wskazana.

Z upoważnienia starosty imć Mariusza
jak też i z poważaniem
Jan Rezner.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

5 odpowiedzi na Repetytorium z historii najnowszej

  1. Krzysztof Stopieński pisze:

    Gładkość nigdy na złe nie wychodzi, a Mospan tego pierwszym przykładem.

  2. Katarzyna Sikora pisze:

    Świetny pomysł! Repetitio est mater studiorum!

  3. Bartłomiej Wąsik pisze:

    Proponuję picia od 10 to płaszcze nie płacze róbcie co chcecie, ale nie na darmo pojechałem na wschód w ważnej sprawie. Pozdrowienia z Kociego grodu.

  4. Jan Rezner pisze:

    Pani Katarzyno, wziąłem sobie do serca tę delikatną sugestię i niniejszym odwołuję to idiotyczne „Azali” z posta powyżej.
    Najdelikatniej mówiąc owo „Azali” ma się do całości jak kwiatek do kożucha.
    Wszak „Azali” znaczy tyle co „Czy” lub „Czyż” i w tym kontekście raz jeszcze przekonać się można o głębokiej słuszności słów p. Wojciecha Charkina, by nie mówić tego o czym się ma pojęcie małe albo i jeszcze mniejsze.
    I nie będę tu zatem stosował casus prezes Stanisław, że była to zamierzona prowokacja językowa, po to tylko by sprawdzić refleks pozostałych, bo po pierwsze – prezes robi to niezwykłe wdzięcznie, a po wtóre – prezes jest tylko jeden.
    Więc w tak zacnym przewodnickim gronie nie śmiem po prostu zmieniać pierwotnego postu.
    Azali miałbymże posunąć się do edytowania i powtórnej redakcji pierwotnego posta?
    Używając najnowszej gwary obecnej młodzieży, odpowiem w ichnim slangu:
    Dalibóg – no nie uchodzi.
    No raczej…

Dodaj komentarz