Węzeł Ofiar Grudnia
Jedziemy ulicą Janka Wiśniewskiego. Naprawdę nazywał się on Zbigniew Godlewski, miał 18 lat, kiedy 17.XII.1970r. zginął w drodze do pracy do stoczni, gdy milicja ostrzelała robotników stoczniowych idących rano do pracy ze stacji SKM Gdynia Stocznia (mijamy po lewej metalowe schody prowadzące na peron tej stacji). Jego ciało poniesiono potem dalej na drzwiach, protestując w ten sposób przeciwko brutalnej przemocy wojska i milicji. Powodem strajków była podwyżka cen mięsa ogłoszona 12.XII.1970 r. Pomnik Ofiar Grudnia znajduje się obok Węzła Ofiar Grudnia pomiędzy ulicami Janka Wiśniewskiego i Al. Solidarności. Pomnik to 4 stalowe cyfry roku 1970, siódemka przewraca się jak człowiek, który pada na twarz, z plecami przerytymi strzałami. Siódemka spoczywa na cokole w kształcie krzyża. Pomnik został oddany w 10. rocznicę Wydarzeń Grudniowych na fali Porozumień Sierpniowych. Warto podkreślić, że komunistyczne władze zgodziły się upamiętnić ofiary swoich represji. Janek Wiśniewski jest bohaterem znanej ballady Krzysztofa Dowgiałły „Janek Wiśniewski padł”. Autor tekstu nie znał nazwiska młodego człowieka, który zginał w Czarny Czwartek, więc użył wymyślonego imienia i nazwiska. Najbardziej znana jest chyba interpretacja Krystyny Jandy z filmu Andrzeja Wajdy „Człowiek z żelaza”. Krystyna Janda śpiewa tam razem z Kaczmarskim i Gintrowskim. Ballada ta pojawia się też w filmie „Psy” i „Czarny Czwartek”.
Jedziemy wzdłuż linii kolejowej. Gdynia stała się oknem na świat Polski, kiedy zaczął działać port. Jednakże do tego portu w jakiś sposób trzeba dostarczyć towary. Dlatego jednym z ważniejszych przedsięwzięć II RP była budowa magistrali węglowej. Zostało powołane Francusko-Polskie Konsorcjum do budowy tej linii. Jej ostatni odcinek prowadził przez Kaszuby, omijając Wolne Miasto Gdańsk. Ten odcinek był trudny z powodu ukształtowania terenu, licznych jezior, które linia musiała omijać, zachowując jednocześnie parametry właściwe dla linii, którą przewozi się węgiel.
Gdynia ma jedną z najwyższych przepustowość w kraju, ma kategorię A, najwyższą w kolejowej strukturze.
Budynek Dworca Głównego w Gdyni, przed wojną (1926 r.) był w stylu narodowo-dworkowym. W czasie wojny spłonął, odbudowano go w stylu łączącym cechy modernizmu i socrealizmu (wg. proj. Wacława Tomaszewskiego). Został wpisany na listę zabytków (w 2008 r.). W czasie remontu przeprowadzonego od 2008 do 2012 odkryto malowidła ścienne w hali dworca i na suficie restauracji dworcowej, przedstawiające mapę nieba, zodiaki, Pegaza na kole PKP i morski krajobraz. Ich autorem jest Juliusz Studnicki (Sopocka Szkoła Malarstwa).
W budynku dworca mieści się też atrakcja kulturalna – teatr o nazwie „Gdynia Główna”. W małej sali odbywają się kameralne przedstawienia dla dzieci i dorosłych.
Niedaleko dworca, po lewej stronie znajduje się Plac Gdynian Wysiedlonych, u wylotu ulicy Starowiejskiej. Było to jedno z kilku miejsc zbiórki dla Gdynian, których Niemcy od X.1939 roku wypędzali z ich mieszkań. Mogli zabrać ze sobą niewielki dobytek. Musieli zostawić klucz w zamku w drzwiach. Ich mieszkania miały służyć Niemcom Bałtyckim, „przywracanym ojczyźnie” jak i niemieckim rodzinom, bo hitlerowcom bardzo zależało na szybkim korzystaniu z nowoczesnego portu i miasta, jakim była wtedy Gdynia. W czasie pierwszej akcji wysiedlono ponad 12 tys. Gdynian, była ona przeprowadzana w tak brutalny sposób, że niedługo później 38 tys. mieszkańców wyjechało z miasta, nie czekając na nakaz. Akcję tę upamiętnia pomnik Gdynian Wypędzonych. To gdyńska rodzina – matka z dwójką dzieci, ojciec prawdopodobnie marynarz albo żołnierz jest nieobecny, walczy gdzieś na froncie, chłopiec ciągnie mały podręczny wózek, dziewczynka odwraca się do tyłu do psa, którego rodzina nie może zabrać ze sobą. Postacie stoją na niewielkim postumencie, są blisko nas, to mogłoby spotkać każdego z nas. Autorami pomnika są Paweł Sasin i Andrzej Dziejowski (2014 r.).
Przejeżdżamy pod wiaduktem, po którym poprowadzona jest linia kolejowa. Wjeżdżamy w ulicę Śląską. Na ulicy Śląskiej wiele firm ulokowało swoje siedziby, po lewej stronie mijamy budynek (nr 17) Chipolbroku – Chińsko-Polskiego Towarzystwa Okrętowego, założonego w 1951 r. polsko-chińskiego przedsiębiorstwa, którego celem było połączenie portów polskich i chińskich. Oprócz siedziby Chipobroku w głębi przy ul. Podolskiej znajduje się siedziba firmy Asseco, kiedyś Prokom, jednego z liderów rynku komputerowego. Przy tej ulicy mamy też typową dla lat przedwojennych i powojennych zabudowę wielorodzinną. Po prawej rozciąga się najmłodsza przedwojenna dzielnica Gdyni – Działki Leśne. W latach 20 i 30 w Gdyni był ogromny niedobór mieszkań. W 1931 roku powstało Towarzystwo Budowy Osiedli, które pomagało w parcelacji działek (wcześniej wycięto tam znaczne obszary lasu), zdobyciu kredytu, oferowało profesjonalne, seryjne projekty domów jednorodzinnych i szeregowych, pomagało w budowie. Proste bryły, modernizm gdyński. Na terenie Działek Leśnych, w okolicy ulic Witomińskiej i Olsztyńskiej znajduje się sztolnia przeciwlotnicza, schron zbudowany na głębokości 25 m, ten schron to długi na 300 m korytarz kopalniany. Budowali go robotnicy przymusowi w czasie wojny, po wojnie wykorzystywano go w różny sposób, m.in. jako chłodnię do przechowywania warzyw. Panują tam warunki typowe dla jaskiń.
Węzeł Franciszki Cegielskiej. Ogromne zasługi dla Gdyni i jej rozwoju po roku 1989 ma Franciszka Cegielska. Była przez osiem lat prezydentem Gdyni. Potem była posłem na sejm i sprawowała funkcje ministra zdrowia.
Po prawej stronie mijamy wielkie centrum handlowe Riviera – 250 sklepów, 2500 miejsc parkingowych, 30 kawiarni i restauracji, kino z 6 salami.
Po prawej znajduje się Gdynia Arena. Zbudowano ją w 2008 roku, to wielofunkcyjna hala sportowo-widowiskowa na 4 tys. miejsc. Kształtem przypomina skorupę żółwia, a maszty i liny na dachu nawiązują do symboliki morskiej. Boczne ściany pokryte są skarpami ziemnymi porośniętymi roślinami – to po pierwsze izolacja termiczna i jednocześnie nawiązanie do otaczającego go lasu.
Po prawej Narodowy Stadion Rugby, obok Stadion Miejski w Gdyni.
Po lewej w głębi wysokie budynki to część kompleksu Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego Gdynia. Był budowany etapami w latach 2001, 2006 i 2013. To teren byłej zajezdni miejskiej. Jego obszarami działania są innowacje, biotechnologia, ochrona środowiska, informatyka i wzornictwo przemysłowe (design). Są tam hale, laboratoria eksperymentalne, budynki biurowe. Na pierwszym budynku codziennie można przeczytać inne hasło ułożone z wielkich białych liter na szybach okien, co stało się znakiem rozpoznawczym PPNT.
Z Pomorskim Parkiem Naukowo-Technologicznym sąsiaduje Centrum Naukowym Eksperyment, którego celem jest popularyzacja nauki, łączenie nauki i zabawy, pokazy, warsztaty i wykłady. Przyciąga dzieci i dorosłych organizuje ciekawe imprezy i wystawy.
Po namyśle – może lepiej powiedzieć, że ofiary akcji wysiedleń upamiętnia ten pomnik.