Jak podaje Portal Morski https://www.portalmorski.pl/stocznie-statki/46010-na-h-2-mieszko-powiewa-juz-polska-bandera kolejny z holowników naszej floty już pływa pod w Gdyni pod polską banderą. Pewnie wolelibyśmy fregaty i okręty podwodne, ale dobre i to, tym bardziej, że holownik zbudowano w Gdańskiej Stoczni Remontowej.
Nowa sylwetka w bazie Marynarki Wojennej w Gdyni to też okazja, żeby na zwiedzanie Trójmiasta z przewodnikiem zabrać młodzież i pokazać, czym różnią się starsze okręty od nowoczesnych.
Z doświadczenia napiszę, że właściwie nigdy dość przypominania, czym różni się bandera od flagi oraz statek od okrętu. Ta wiedza ciągle turystom umyka 😉 Podbnie jak na kursie przewodnickim zwiedzaliśmy gdyńśki port – główną bazę NATO w regionie z pokładu statku białej floty, tak i teraz warto to robić. Zarówno galeony, jak Żegluga Gdańśka pływają, ceny są umiarkowane i to jest chyba najlpesza okazja, aby zwiedzającym pokazać port od strony wody.
Ja ostatnio coraz częściej jeżdzę na Oksywie, po drodzie można pokazać okręt podwodny. Dopóki jeden z Kobenó nei będzie udostępniony na Molo Południowym to jest chyba jedyna możliwość, żeby zobaczyć luki torpedowe.