Za każdym razem gdy spaceruję Świętgojańską albo bulwarem w Gdyni uśmiecham się do siebie (i do innych). Gdynia ma w sobie taki świeży powiew, ze od razu wszelkie troski mijają. Przynam się Wam, że czasem, kiedy już mam dość komputera, wsiadam w trolejbus i jadę pobłądzić po Wielkim Kacku albo po Chyloni. Jako przewodnik po Trójmieście czuję się szczęśliwa, że mogę pracować robiąc to co uwielbiam! WY też tak macie? Pozdrawiam Was gorąco – Weronika 🙂 🙂 🙂
Turystyczny Gdańsk, 2015/2016
Przewodnicy Turystyczni w Gdańsku
Nasza Gdynia kochana
Brak komentarzy - Napisz komentarz
Leave a comment
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.