Spójnia Gdańsk – klub zapomniany

Na Spójnię zwróciłem uwagę przygotowując spacer z przewodnikiem po Gdańsku Wrzeszczu. Wtedy to, stojąc przed siedzibą klubu przy ul. Słowackiego 4 zadawałem sobie jedno pytanie. Jak to możliwe, że Spójnia, której barwy reprezentowali mistrzowie olimpijscy i rekordziści świata została niemal całkowicie zapomniana? Jeszcze dwie dekady temu pojedynki derbowe piłkarzy ręcznych Spójni i Wybrzeża rozgrzewały publiczność do czerwoności. Natomiast dziś próżno szukać KS Spójnia Gdańsk na polskiej mapie wyczynowego sportu. Nie istnieje także solidna monografia klubu, stąd trudności w weryfikacji informacji.

Spójnia Gdańsk, Słowackiego 4
Siedziba KS Spójnia Gdańsk, Słowackiego 4

Niejasne początki Spójni

Andrzej Gardzielewicz jako datę powstania Spółdzielczego Klubu Sportowego wskazał rok 1946. Początkowo miał on przyjąć nazwę „Zryw”, a jego siedzibą była parowozownia w Gdańsku-Oruni.  W klubie funkcjonowały wtedy dwie sekcje: piłka nożna oraz lekkoatletyka. Z kolei inni autorzy dodają, że początki klubu należy wiązać z działalnością koła sportowego Związku Walki Młodych, tworzącego nowe sekcje oraz przejmującego je od organizacji przedwojennych, jak YMCA. Wg biogramu związanego ze Spójnią trenera koszykówki Jana Rudelskiego w okresie tuż po wojnie sekcja ta funkcjonowała jako YMCA (podobnie jak siatkówka) i została przemianowana na „Zryw” w roku 1948.

Natomiast źródła są zgodne, że klub jako Spójnia pojawia się w roku 1949 i (z krótką przerwą w latach 50-tych, gdy istniał jako Sparta Gdańsk) stał się ważnym punktem na sportowej mapie Gdańska. Godne uwagi, pierwsze sukcesy to wicemistrzostwa Polski w siatkówce mężczyzn w roku 1947 (jeszcze jako Zryw) i w 1950 oraz w koszykówce w roku 1951. Jednak najjaśniejszymi gwiazdami klubu stali się lekkoatleci.

Złoto olimpijskie i rekordy świata

Zasługi w tworzeniu sekcji lekkoatletycznej przypisuje się Adamowi Buchwaldowi, Janowi Zbytniewskiemu oraz Annie i Aleksandrowi Żylińskim. Z pewnością największymi sławami w dziejach klubu byli zawodnicy reprezentujący właśnie tę dyscyplinę, trenujący m.in. na wyremontowanym staraniami działaczy Spójni Stadionie Leśnym w Sopocie.

Najsłynniejszy polski warkocz

Elżbieta Duńskia -Krzesińska
Elżbieta Duńska-Krzesińska

Elżbieta Duńska-Krzesińska była zawodniczką Spójni Gdańsk w latach 1949-1963 (z 3-letnią przerwą na występy w LKS Sopot). Niewątpliwie wydarzeniami z igrzysk olimpijskich w Helsinkach w 1952 roku żyła cała Polska. Wtedy to zawodniczka uzyskała drugą odległość, lecz jej słynny, długi warkocz pozostawił na piasku ślad. Po proteście ekipy węgierskiej uznano, ze warkocz jest częścią ciała i młoda Polka została sklasyfikowana dopiero na 11. miejscu.

Straty powetowała sobie w latach kolejnych zdobywając mistrzostwo olimpijskie w Melbourne (1956) i wicemistrzostwo w Rzymie (1960). Bezsprzecznie była wybitną sportsmenką (i świetną gdańską stomatolog) ,a jej wszystkich sukcesów nie sposób wyliczyć. Z pewnością warto zajrzeć do serwisu olimpijskiego, gdzie  Elżbieta Duńska-Krzesińska zasłużyła na obszerny biogram.

Najlepszy oszczepnik w historii Polski

Wybitny oszczepnik Janusz Sidło przybył na Wybrzeże z Górnego Śląska. Reprezentował barwy Spójni Gdańsk w latach 1951-1954. Choć mimo nieprawdopodobnej ambicji i będącej ciężarem popularności nie zdobył złota olimpijskiego, jego sportowe portfolio jest przebogate. Wywalczył przecież wicemistrzostwo olimpijskie w Melbourne (1956), bił rekordy świata i Europy, był też medalistą mistrzostw Europy, a po zakończeniu kariery został trenerem PZLA.

Lekkoatleci Spójni zdobyli także wiele medali Mistrzostw Polski. W związkuz  tym należy mieć nadzieję, że Gdańsk nie zapomni o takich nazwiskach, jak Lech Boguszewicz (5 złotych medali MP w biegu na 5 km), Tadeusz Krzyżanowski (6 tytułów MP w pchnięciu kulą i dziesięcioboju), Krystyna Nadolna (4 tytuły mistrzowskie w rzucie dyskiem) czy Bożena Pestka (5 tytułów MP w biegach na 800m i przełajowym).

Zapaśnicy, rugbyści, bokserzy

W latach 50-tych i 60-tych barw Spójni bronili przedstawiciele wielu dyscyplin: bokserzy, gimnastycy, judocy, rugbiści (zdobyli wicemistrzostwo Polski w roku 1969), pływacy, tenisiści i hokeiści na trawie.Szczególnie warto poświecić więcej uwagi zapasom. Przedstawiciele tej dyscypliny zdobyli wicemistrzostwo Polski w roku 1958, a szczególnie wyróżnił się jeden z nich.

Jan Kuczyński urodził się w Wilnie, po wojnie mieszkał w Gdańsku, gdzie uczęszczał do nieistniejącego dziś VII LO. Pierwsze lata swojej kariery związał ze Spójnią Gdańsk. 8 razy zdobywał mistrzostwo Polski. Co najważniejsze, jest uważany za prekursora stylu wolnego w Polsce.  Wydaje się, że należał do tego „straconego pokolenia” zapaśników o wielkim talencie, którego na skale międzynarodową nie rozwinęli z powodu braku nowoczesnych metod treningowych. Po zakończeniu kariery został działaczem i sędzią. Na rok przed śmiercią udzielił wywiadu Dziennikowi Bałtyckiemu.

Pamiątki KS Spójnia Gdańsk
Pamiątki KS Spójnia Gdańsk

Koszykówka

Męska drużyna koszykówki Spójni święciła największe triumfy w latach 50-tych. Zdobyła   wicemistrzostwo kraju w roku 1951, dwukrotnie brązowy medal (1950,1954) i również dwukrotnie Puchar Polski (1953,1962). Z tej drużyny warto wspomnieć o Andrzeju Kąpińskim, który w Spójni grał od 1952 roku, a po zakończeniu kariery, jako sędzia międzynarodowy rozstrzygał w meczach na olimpiadzie w Moskwie. Filarem Reprezentacji Polski w koszykówce był inny zawodnik gdańskiego klubu, Zbigniew Dregier. Wicemistrz Europy z Wrocławia (1963), olimpijczyk z Rzymu (1960) i Tokio (1964). 

Po sukcesach mężczyzn w koszykówce Spójni nastał czas na panie, które w latach 1969-1989 aż siedmiokrotnie zdobywały wicemistrzostwo Polski i trzykrotnie zdobywały brązowy medal.

Należy wspomnieć o reprezentantkach Polski: Renacie Piernitzkiej (126 meczów), Janinie Gorzelanej, Alicji Żbikowskiej i Małgorzacie Czerlonko. U ich boku grała podobno pierwsza w historii polski zawodniczka z zagranicy, Catherina Malfois, pięciokrotna mistrzyni Francji.

W koszykarskiej Spójni rosła kariera trenerska Tadeusza Hucińskiego, który prowadził drużynę w latach 80-tych, a już po upadku Spójni z drużyną przeniesioną do Gdyni późniejszy rektor AWFiS święcił triumfy na arenie krajowej i międzynarodowej.

Warto wspomnieć również Zbigniewa Felskiego, trenera Spójni oraz Reprezentacji Polski.

Piłka ręczna

Zwiedzanie Gdańska, a ściślej gdańskich aren sportowych to nie tylko wizyty na stadionie piłkarskim Lechii, żużlowym Wybrzeża czy na meczach hokejowych Stoczniowca. Piłka ręczna była niegdyś domeną Gdańska i całego Trójmiasta, a obok GKS Wybrzeże, Spójnia Gdańsk była  najbardziej zasłużonym klubem.

Piłkarze ręczni dominowali na polskich parkietach na przełomie lat 60-tych i 70-tych. Trzy lata z rzędu zdobywali mistrzostwo (1968,1969,1970), trzykrotnie wywalczyli srebrny medal (1965,1973,1974) oraz jeden brązowy krążek (1966). Puchar Polski podnosili do góry w latach 1966,1968 i 1970.

Drużyna Spójni brała udział w rozgrywkach pucharów europejskich, zwyciężała nie tylko sławną Barcelonę, ale też na turniejach towarzyskich wygrywała z drużynami narodowymi Czechosłowacji, Rumuni czy Francji. 33 zawodników klubu reprezentowało barwy narodowe, w tym Piotr Cieśla i Włodzimierz Zieliński

U zarania sukcesów Spójni w piłce ręcznej stoi postać Leona Waleranta. Jego biografia w Gedanopedii jest jednocześnie sporym fragmentem historii pomorskiego sportu.

W Spójni Gdańsk od 1962 grał (i trenował ją) Janusz Czerwiński. Trener reprezentacji Polski, Islandii oraz Grecji, prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce a także profesor zwyczajny, rektor AWFiS w Gdańsku.

Koniec

Przemiany ustrojowe i ekonomiczne nie oszczędziły gdańskiej Spójni. Z pewnością piłkarze ręczni honorowo obronili się przez spadkiem z ligi w roku 2001, lecz w kolejnym sezonie do rozgrywek już nie przystąpili. Był to koniec drużynowego sportu wyczynowego w klubie.

Wcześniej odchodziły inne sekcje. W Sopocie kontynuowane są tradycje lekkoatletyczne klubu, koszykarki przeniosły się do Gdyni i tam, pod różnymi nazwami święciły wielkie triumfy. Natomiast w Gdańsku pozostał w pierwszej dekadzie XXI wieku klub dwusekcyjny: żeglarski oraz brydżowy. Reasumując, dziś funkcjonuje klub fitness przy ul. Słowackiego 4 oraz… ludzie, pamiętający dzieje KS Spójnia Gdańsk, czekający na historyka, który wspomnienia i fakty zbierze w jedną spójną całość – monografię tego niezwykłego klubu.