Zielona Brama

Wciąż pozostaje tajemnicą, kto zaprojektował przypominającą raczej pałac Zieloną Bramę. Pewne jest, że robotami kierowali od 1564 roku mistrz Regnier z Amsterdamu, a po nim Hans Kramer. Zastąpiła skromniejszą, gotycką Bramę Kogi, a jej przeznaczenie do dziś rozpala dyskusje uczonych.

Zielona Brama w Gdańsku
Zielona Brama w Gdańsku

Niderlandzki Gdańsk

Holenderscy turyści przyjeżdżający na zwiedzanie Trójmiasta, widząc ją często kiwają głowami:

Jak w domu!

Rzeczywiście, do jej budowy użyto przywiezionych na pokładach statków jako balast, małych cegieł holenderskich. Jej styl, manieryzm niderlandzki, do złudzenia przypomina gmachy Hagi, Haarlemu czy Amsterdamu.

Gdański parlament i gościniec królów

Uczeni stawiają tezę, że pierwotnie miała być przeznaczona na siedzibę Trzeciego Ordynku. To rodzaj „izby parlamentu”, znacznie wyprzedzający swoje czasy, ponieważ był reprezentacją pospólstwa we władzach Gdańska. 

Zielona Brama, M. Deisch
Zielona Brama, M. Deisch

Przeznaczenie zmieniło się z czasem. Władcy Polski, często i chętnie odwiedzający bogaty, światowy Gdańsk żądali dla siebie godnej siedziby. O takiej roli dla Zielonej Bramy myślano przynajmniej dwukrotnie. Jednak i tutaj brama nie zrobiła kariery, ponieważ żaden z królów nigdy tu nie nocował. Jedynie z okazji wizyty Marii Ludwiki Gonzagi, żony Władysława IV przygotowano w niej wykwintną salę biesiadną. Być może miejsce położone tak blisko ówczesnego portu, z jego harmidrem władcom nie odpowiadało.

Przez wieki mieściło się tu wiele instytucji, m.in. przed długie lata gdańskie Towarzystwo Przyrodnicze, a współcześnie obiekt zarządzany jest prze Muzeum Narodowe w Gdańsku.

Zielona Brama na Długim Targu (film)

Zwiedzanie Gdańska z przewodnikiem

Chociaż była wielokrotnie przebudowywana i niszczona zachował swój majestat, liczne figury i herby oraz cztery przeloty, przypominające o handlowej przeszłości Głównego Miasta. Zielona Brama zamyka Drogę Królewską, lecz zwiedzanie Gdańska często od niej się zaczyna. Zapraszam do odkrywania jej tajemnic w czasie spaceru z przewodnikiem! Postaram się wtedy wyjaśnić, skąd właściwie wzieła się nazwa bramy, która przecież wcale nie jest zielona…