Gdańsk i Gdyńscy Przewodnicy, 2015 - 2020 archive

Author : Dorota Hejnowska (9)

Mierzeja Wiślana

Comments: brak komentarzy
Opublikowano: 7 maja 2015

mierzeja

NOWY PORT objazd

Comments: brak komentarzy
Opublikowano: 27 kwietnia 2015

– po lewej wolna przestrzeń przed zabudowaniami Nowego Portu – jezioro Zaspa (dawne jezioro w starorzeczu Wisły, oddzielone od morza przez mierzeję, zasypane przez EC II)
– widać już falowiec przy ul. Wyzwolenia (5 klatek, długość 250m, 11 kondygnacji, ok. 600 mieszkańców; pierwsza w kraju lokalna sieć internetowa „falowiec.net” powstała w 1996r.)

W czasie wycieczki autokarowej, np. pierwszego dnia zwiedzania Gdańska można na chwike zatrzymać się w Nowym Porcie i opowiedzieć o Szańću Zachodnim Twierdzy Wisłoujście.

Nowy Port – osada miejska i portowa (d. rybacka) zaczęła powstawać na pocz. XVIII w. w wyniku przesuwania się funkcji portowych ku ujściu Wisły (zamulenie koryta rzeki itd.); 1772 przy pierwszym rozbiorze zajęta przez Prusaków, blokada Gdańska, rozbudowa miasta i portu, po drugim rozbiorze 1793r. już dobrze rozwinięty ośrodek portowy.

– skrzyżowanie z ul. Wyzwolenia, po prawej d. Morski Dom Kultury (socrealizm – obecnie Bank PEKAO S.A. i biura Zarządu Morskiego Portu Handlowego Gdańsk, siedziba Związku Kombatantów i Więźniów Politycznych, nad wejściem medalion „Za zasługi dla Gdańska z herbem miasta, przed wejściem popiersia Feliksa Nowowiejskiego i Stefana Żeromskiego), Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa
– drzewa za MDK w prawo: cmentarz i park po dawnym cmentarzu (na tym terenie – między dzisiejszym cmentarzem a kanałem portowym znajdował się Szaniec Zachodni Twierdzy Wisłoujście, w planach jest przebudowa parku tak, by alejki i pasy zieleni wyznaczały linie dawnych fortyfikacji)
– ze skrzyżowania w prawo można pojechać do kanału portowego i promu do Wisłoujścia (czynny tylko w dni powszednie)

JEŚLI POJECHALIBYŚMY PROSTO :
– po prawej skwerek i pomnik błogosławionego ks. Mariana Góreckiego (od 2002r.) (Ks. Górecki był opiekunem gdańskiej Polonii w Nowym Porcie i męczennikiem obozu Stutthof +1940r., wyniesiony na ołtarze przez Papieża w 1999r.)
– skrzyżowanie z ul. Góreckiego i Wolności, supersam BIEDRONKA (w latach PRLu słynna restauracja i night-club „Viking”)

ul. Wolności

Nieczęsto zdarzają się wizyty w tym rejonie, gdy organizujemy zwiedzanie Trójmiasta, jednak np. w czasie wizyt wyceickzowcó wracamy tamtędy do portu!

– stara zabudowa Nowego Portu, kamieniczki czynszowe z XIX/XX w.
– po lewej szkoła podstawowa nr 55
– po prawej ulica Krzywa, w głębi domki z przełomu XIX/XX wieku
– skrzyżowanie z ul. Władysława IV, od skrzyżowania w prawo: zajezdnia tramwajowa z końca XIX w. i prom Wisłoujście (twierdza Wisłoujście pełniła w swoich dziejach nie tylko rolę twierdzy i latarni morskiej, było to też więzienie; np. po powstaniu listopadowym trzymano w niej internowanych uczestników Powstania Listopadowego, zaś w roku 1917 trafił tu na pewien czas Józef Piłsudski – aresztowany po kryzysie przysięgowym w legionach, w drodze do Magdeburga)

ul. Władysława IV

– po prawej siedziba Polcargo (rzeczoznawstwo i kontrola towarów w handlu międzynarodowym)
– skrzyżowanie z ul. Strajku Dokerów
– po lewej: siedziba C. Hartwig ((jedna z najstarszych firm spedycyjnych – zał. Carl Hartwig 1858r.)
– po prawej wieża i baza Portowej Straży Pożarnej „Florian” (przed wojną w tym miejscu był Dom Polski, w głębi równoległa do Władysława IV – ul. Zamknięta, przy niej pod nr 6 był hotel „Berlin”, w którym nocował Napoleon w 1807r., podczas zwiedzania Wisłoujścia)
– po prawej kościół rektorski Niepokalanego Serca Maryi (franciszkanie)
– przedłużenie Władysława IV = ul. Szkolna (w stronę portu) (to na niej obrońcy Westerplatte ostrzelali przemieszczające się oddziały – prawdopodobnie policji gdańskiej)
– za kościołem – Nabrzeże i Zakręt Pięciu Gwizdków, dalej w stronę ujścia – Nabrzeże Oliwskie (niegdyś kanał portowy był węższy a w tym miejscu zakręcał niemal pod kątem prostym, mijanie się nie było możliwe – stąd statek wchodzący w zakręt miał obowiązek dać pięciokrotny sygnał gwizdkiem parowym – pierwszeństwo statek wchodzący do portu. Nakaz zniesiony po poszerzeniu i przebudowie kanału – wykreślony z locji w 1970r.)

ul. Oliwska

– po lewej: kościół św. Jadwigi Śląskiej (przy krzyżu misyjnym po prawej stronie kościoła replika pomnika z Westerplatte, postawionego tam 11.XI.1928r. na X-lecie niepodległości – orzeł i napis „Wspólna pracą wszystkich tworzy się bogactwa”, obok tablica „Rok 33 1933, pamiątka 19to wiekowej rocznicy męki i śmierci pańskiej”; przy wejściu dwie tablice na 1000-lecie chrztu i 1000-lecie śmierci św. Wojciecha)
– po lewej: Gdańskie Centrum Zdrowia, Przychodnia Medycyny Pracy i Szpital Błękitny Nowy Port
– po prawej: wielki budynek w biało-żółte pasy: Wojewódzka Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa – oddział graniczny
– po prawej: niewidoczna za drzewami stacja SKM Nowy Port (nieczynna od 2002, na tym terenie przy ul. Wysokiej stała latarnia morska – poprzedniczka obecnej
– po prawej (vis a vis stacji benzynowej) – odnowiona willa (dawny pensjonat), siedziba Morskiej Agencji Gdynia (firma spedycyjna)
– po prawej, (nr 34c, za MAG-iem): Wzgórze Pilotów – stary dom pilotów (nad drzwiami figura sternika – zaginęła)
– po lewej: zespół szkół ogólnokształcących (IV LO, szkoła podstawowa, gimnazjum, studium detektywistyczne i liceum zaoczne – matura w 2 lata!;-))
– po lewej: ceglany budynek Izby Celnej w Gdańsku, potem kilka bloków i barak – komisariat policji w Nowym Porcie
– po lewej: Morski Oddział Straży Granicznej (koszary pruskie z XIX/XXw., kasyno, internat; w tym kompleksie w okresie międzywojennym znajdował się Polski Etap Emigracyjny – dla opuszczających kraj emigrantów – odpływali z nabrzeża Wiślanego koło Poczty Morskiej], na terenie Kaplica Polska MB Częstochowskiej pod opieką ks. Góreckiego; od września 1939 do kwietnia 1940 Niemcy więzili tu 10 tysięcy Polaków, kilkuset zginęło)
– w prawo – ul. Przemysłowa – do Nabrzeża Ziółkowskiego
– port – Basen Władysława IV, wybud. 1879r.,

piechotą:
latarnia morska: Pierwsza gdańska latarnia powstała prawdopodobnie już w XIV wieku, w miejscu dzisiejszej twierdzy Wisłoujście. Z czasem oprócz funkcji nawigacyjnej poczęła też bronić wejścia do portu, obrastając w umocnienia i fortyfikacje. Jednak natura okazała się silniejsza i gdy Wisła nanosząc wielkie ilości piachu odsunęła swoje ujście o ponad 2 kilometry, znaczenie latarni upadło.
Kolejna latarnia powstała w tworzącym się Nowym Porcie u nowego ujścia Wisły w roku 1785 – przy ul. Wysokiej, w miejscu dzisiejszej stacji SKM Nowy Port). Zasilana była węglem, później świecami woskowymi, wreszcie gazem (jako druga w świecie) i pod koniec XIX wieku na kilka lat eksperymentalnie prądem elektrycznym (pierwsza na Bałtyku). W roku 1894 zbudowano obecną ośmiokątną wieżę typu Cleveland (Wielkie Jeziora, USA) o wysokości ponad 27 metrów. W laternie zainstalowano żarówkę elektryczną i metalowy reflektor. Dzięki usytuowaniu na pagórku jej światło padało na morze z wysokości ponad 30 metrów i miało zasięg 13 mil morskich. Emitowała światło kątowe w trzech sektorach podejścia do gdańskiego portu: czerwone w zakresie od 117st. do 136st. i od 275st. do 297st. oraz białe w od 136st. do 275st. Cykl świetlny latarni miał sekwencję: błysk 2 sekundy – przerwa 3 sek. Ponadto jej maszt nad laterną wyposażony był we wskaźnik kierunku wiatrów, prędkościomierz i kulę czasu. Kula ta była zbudowana z wikliny pomalowanej na czarno i punktualnie w południe opuszczana była z położenia górnego w dolne, służąc do regulacji pokładowych chronometrów.
1 września 1939r. na jej wieży Niemcy umieścili cekaem, który uciszyli obrońcy strzałem z armaty kpr. Grabowskiego. Śladem tego ostrzału jest zamurowany jaśniejszą cegłą ślad po otworze od pocisku.
W roku 1984 latarnię wyłączono z polskiego systemu nawigacyjnego, jej funkcję przejęła nowa latarnia na wieży Kapitanatu Portu Północnego, o wysokości światła 61 metrów i zasięgu 25 Mm. Obecnie w rękach prywatnych, muzeum latarnictwa, kula czasu.
– Kapitanat Portu
– za latarnią – nowy dom pilotów
– obrotnica
– Westerplatte
– basen Westerplatte – baza Pomorskiego Oddziału Straży Granicznej
– ujście Martwej Wisły
– przystań promowa „Polferries” – PŻB (promy do Nynashamn „Scandinavia” i „Rogalin”, tu kręcono „Ostatni Prom”)

Gdynia z okien autokaru

Comments: brak komentarzy
Opublikowano: 4 marca 2015

http://mgdynia.blogspot.com/p/przewodnik-gdynia-z-okien-autokaru.html

Opracowanie floty polskiej na Bałtyku za Jagiellonów.

Comments: brak komentarzy
Opublikowano: 4 marca 2015

http://forum.historia.org.pl/topic/4925-flota-polska-w-dobie-jagiellonskiej/

link do przykładowych egzaminów

Comments: brak komentarzy
Opublikowano: 2 marca 2015

http://szkolenia.om.pttk.pl/panstwowe/EP_PM.php

Jan Nowak-Jeziorański

Comments: brak komentarzy
Opublikowano: 2 marca 2015

jezioranski

Złota Kamieniczka.

Comments: brak komentarzy
Opublikowano: 26 stycznia 2015

JAN SPEIMAN urodził się 20 listopada 1563 r. Wychowywał się początkowo w domu rodziców, a po śmierci ojca, głównie u dziadka – burmistrza. Uzyskał gruntowne wykształcenie. Studiował w Krakowie, Królewcu, Halle, Sienie, po czym wrócił do Gdańska. W grudniu 1592 r. wyruszył na wyprawę, tym razem morską, z flotyllą statków wiozących transport zboża dla dotkniętej nieurodzajem Italii. Wyprawa do Włoch przyniosła mu pieniądze, sławę i zaszczyty, z których największym była przyznana mu przez papieża 30 maja 1593 r. godność Rycerza Złotej Ostrogi. Speiman brał udział w jeszcze jednej wyprawie w 1593 roku, po czym wrócił do Gdańska. W 1596 wziął ślub z Judytą Bahrówną. Teść Szymon Bahr był faktorem królewskim i starostą berwałdzkim. Zaprzyjaźniona z nim rodzina Dembińskich dopuściła go do herbu Rawicz (Panna Na Niedźwiedziu). Dysponujący już znacznym majątkiem Speiman wżenił się w bogatą i wpływową rodzinę. W roku 1601 został ławnikiem, w 1606 – sędzią, w 1609 – rajcą, w 1612 – burmistrzem, w 1618 – królewskim burgrabią. Jako inspektor wałowy nadzorował budowę fortyfikacji i powstałej w latach 1601-1609 Wielkiej Zbrojowni. Do pełni sukcesu brakowało Speimanowi tylko świetnej siedziby rodu. W roku 1602 zmarł Paweł Ball, właściciel sąsiadującej z domem Ehlerów gotyckiej kamieniczki przy Długim Targu. Wtedy właśnie Speiman stał się właścicielem tego domu i zaczął się przymierzać do przebudowy.

Zwiedzanie Trójmiasta

Data rozpoczęcia budowy Złotej Kamieniczki – 1609, zbiega się z zakończeniem prac w Wielkiej Zbrojowni. Badania rozwarstwienia murów w piwnicy Speimana wykazały, że nie była to przebudowa gotyckiej kamieniczki Balla, tylko jej rozbiórka i wznoszenie nowego domu od fundamentów. Budowa w surowym stanie musiała być zakończona przed rokiem 1616, w którym Voigt zaczął pracę przy rzeźbach fasady. Twórcą fasady był Hans Voigt, pracujący pod kierunkiem Abrahama van den Blocka, który musiał być autorem projektu i wykonawcą niektórych rzeźb. Podawane są różne daty ukończenia prac przy kamieniczce – 1617, 1619, a nawet 1621. Kamieniczka zbudowana została w stylu renesansu włoskiego.

FIGURY ATTYKI :

Figura na szczycie miała w różnych okresach różne atrybuty, ale jeden z nich pozostał niezmienny: złota kula, na której wspiera uniesioną lewą stopę. Niezależnie od tego, co trzymała w rękach: wiosło (ster), róg obfitości czy różdżkę, pozwala to określić ją jako FORTUNĘ – boginię szczęścia i pomyślności.

OD LEWEJ STRONY :

1. Figura przedstawia młodą kobietę w obficie pofałdowanej sukni. Trzyma ona dwa atrybuty : węża owiniętego wokół prawej ręki i trzymane w lewej ręce lusterko. Oba atrybuty pozwalają zidentyfikować rzeźbę jako alegorię ROZTROPNOŚCI (PRUDENCJA).
2. Figura wyobraża wąsatego, łysiejącego mężczyznę. Atrybutem jest miecz uniesiony ukośnie do góry w odchylonej od ciała prawej ręce, w drugiej ręce trzyma wagę. Miecz i waga są typowymi atrybutami SPRAWIEDLIWOŚCI. Przeciwko takiej identyfikacji mogłaby przemawiać płeć, jednakże przyjmuje się, że jednak mamy tu do czynienia z nieco odbiegającą od stereotypu Sprawiedliwością (Justicja).
3. Figura najłatwiejsza do identyfikacji. Atrybuty: rapier, pancerz, tarcza i hełm z szyszakiem pozwalają ją uznać za personifikację cnót rycerskich: SIŁY lub MĘSTWA (Fortitudo).
4. Figura przedstawia młodą dziewczynę we wdzięcznej pozie, pozbawioną jednak atrybutów, chyba, że za taki uznamy przytrzymywaną prawą ręką część ubioru – rąbek sukni, ozdobny pas, pochwę miecz czy też łańcuch. Rzeźbę tą interpretuje się jako alegorię UMIARKOWANIA.

Zwiedzanie Gdańska

ELEMENTY BEZPOŚREDNIO POD FIGURAMI ATTYKI : w twarzach, wyrzeźbionych na środkowych postumentach pod ich stopami można by się dopatrywać matki Hansa Speimana – Anny Brandesówny i jego teściowej – Judyty Bahrowej. Męskie głowy na skrajnych postumentach przedstawiałyby ojca Speimana – Hilarego i teścia – Szymona Bahra.

Niewątpliwie alegoryczny sens mają górne części filarów pod galeryjką. Widnieją na niej wyrzeźbione głowy zwierząt. Od lewej : głowa wołu, często dawniej spotykanej rasy długorogiej. Drugi filar zdobi niewątpliwie głowa lwa, trzeci – psa o kłapiastych uszach, czwarty – baranka. W sztuce chrześcijańskiej wół symbolizuje cierpliwość i wytrwałość, lew – siłę i męstwo, ale także umiarkowanie, pies jest uosobieniem wierności, a baranek, związany jako symbol Chrystusa z wiarą i religią, może też oznaczać łagodność.
Przyglądając się jeszcze pozostałym elementom filarów najwyższej kondygnacji, na skrajnym lewym pod głową wołu widzimy wyrzeźbiony róg myśliwski, na kolejnym, pod lwem – otwartą księgę, pod psem – głowę ludzką (rodzaj maszkaronu), pod barankiem – głowę zwierzęcia, być może psa. Można je interpretować jako odpowiednie atrybuty : roztropności, sprawiedliwości, bohaterstwa i umiarkowania. Jednak, równie dobrze można by je identyfikować jako symbole sławy, mądrości, sprawiedliwościi wierności.
zlota

TREŚCI HISTORYCZNE
Rozpatrzymy treść POZIOMYCH fryzów między-kondygnacyjnych. W każdym z nich występują po cztery głowy wybitnych osobistości (na filarach), dzielące fryz na trzy pola z rzeźbionymi scenami. Wyjątek stanowi pole w środku fasady zawierające herby właścicieli. Razem mamy więc dwanaście podobizn władców i mężów stanu, osiem scen bohaterskich i jedno pole herbowe.

Omawianie zaczniemy od najwyższego pasa dekoracji rzeźbiarskiej – pod oknami III piętra, od lewej do prawej.

1. (głowa) SOLON – ok.640-558 pne: mąż stanu – prawodawca ateński. Zreformował ustrój, umorzył długi biedakom i utrwalił demokrację. Wzór mądrego przywódcy.

2. (scena) TEMISTOKLES – ok. 525-460 pne : wódz i polityk, twórca potęgi morskiej Aten, rozbudował fortyfikacje miasta i doprowadził do zwycięstwa nad Persami na morzu pod Salaminą (480) i na lądzie – pod Platejami (479). Scena przedstawia tę właśnie bitwę.

3. (głowa) MAREK ATYLIUSZ REGULUS : WZIĘTY DO NIEWOLI W CZASIE PIERWSZEJ WOJNY PUNICKIEJ (264-241 pne), został przez Kartagińczyków zwolniony na słowo, by namawiać Rzymian do zawarcia pokoju. Zamiast tego zachęcił ich do dalszej walki, po czym – mimo, że mógł zostać w Rzymie – wrócił do Kartaginy, na tortury i śmierć, bo uważał, że słowa, nawet danego wrogowi, trzeba dotrzymać. Był wzorem prawości i wierności ojczyźnie.

4. (scena) SKANDERBEG I HUNNIADES
– Jerzy Kastariota, zwany Skanderbegiem (ok.1403-1468), bohater narodowy Albanii, nawrócony muzułmanin, walczył z powodzeniem z Turkami, obronił niepodległość kraju. Scena przedstawia go na koniu (z lewej strony), ze wzniesionym mieczem.
– Jan Hunyadi (ok.1387-1456), wojewoda siedmiogrodzki, rządził Węgrami w imieniu Władysława Wareńczyka a po jego śmierci bronił kraju przeciw Turkom. Przedstawiony jest naprzeciw poprzedniego (po prawej stronie), również na koniu w podobnej pozie.
Między obydwoma jeźdźcami, w oddali, widać pierzchający półksiężyc tureckiej konnicy.

5. (głowa) SCYPION AFRYKAŃSKI (235-183 pne.) jako rzymski prokonsul przyczynił się do podboju Hiszpanii w czasie drugiej wojny punickiej (218-201) i pobił wodza Kartagińczyków Hannibala pod Zamą (202).

6. (scena) KAJUSZ MUCJUSZ SCEWOLA (koniec IVw pne.): młody Rzymianin, który w/g legendy zakradł się do obozu oblegających Rzym Etrusków, by zabić ich króla Porsennę, ale przez pomyłkę uśmiercił jednego z dowódców. Schwytany i zagrożony torturami, włożył prawą rękę w ogień, żeby pokazać, że nie boi się bólu. Pod wrażeniem męstwa Scewoli Porsenna uwolnił go i odstąpił od oblężenia.

7. (głowa) MAREK PORCJUSZ KATON STARSZY (234-149 pne.) znany z prawości i surowości, w czasie drugiej wojny punickiej każde przemówienie, niezależnie na jaki temat, kończył stwierdzeniem: „poza tym uważam, że Kartagina musi być zniszczona”.

Pod oknami II piętra (od lewej) :

8. (głowa) MAREK PORCJUSZ KATON MŁODSZY (95-46 pne.) rzymski mąż stanu, symbolizuje umiłowanie wolności.

9. (scena) BRUTUSOWIE
– LUCJUSZ JUNIUSZ BRUTUS (zm.508 pne.) był siostrzeńcem króla Tarkwiniusz Pysznego. Kiedy syn króla zgwałcił Rzymiankę Lukrecję, Brutus pokierował powstaniem, które obaliło Tarkwiniusza i wprowadziło republikę (509 pne.). Lewa część płaskorzeźby wyobraża wcześniejsze samobójstwo Lukrecji w obecności Brutusa, który przysięga, że ją pomści.
– prawa strona przedstawia MARKA JUNIUSZA BRUTUSA (ok.85-42 pne.), pupila Juliusza Cezara, w momencie gdy w roku 44, broniąc zagrożonej jak sądził demokracji, zadaje Cezarowi śmiertelny cios sztyletem.

10. (głowa) CESARZ OTTON I, zwany Wielkim (912-973), król Niemiec i Włoch, pierwszy tytularny władca „Świętego Rzymskiego Cesarstwa Narodu Niemieckiego” (od 962).

11. Centralne miejsce w fasadzie zajmują herby SPEIMANA i jego żony JUDYTY.
– herb Speimana nadany mu w 1595 r. przez Zygmunta III. Widzimy go po lewej stronie. Jest dwupolowy, w prawym białym polu wyrasta z zielonego gruntu zielone drzewo, w lewym, czerwonym, wspina się w prawo biały jeleń.
– prawa strona płaskorzeźby przedstawia herb, używany od 1591 r. przez rodzinę żony Speimana, Judyty z Bahrów. Jest to polski Rawicz: w owalnej tarczy na czarnym niedźwiedziu siedzi odziana w czerwoną szatę dziewica w złotej koronie, z rozłożonymi rękami.

12. (głowa) JAGIEŁŁO – król polski (od 1386) i wielki książę litewski, pogromca Krzyżaków pod Grunwaldem.

13. (scena) HORACJUSZE – trzej bracia, którzy w/g legendy stoczyli potrójny pojedynek z trzema braćmi Kuriacjuszami, reprezentującymi miasto Albę. Po śmierci swoich braci pozostały przy życiu trzeci Horacjusz upozorował ucieczkę. Pogoń za nim rozdzieliła Kuriacjuszy i umożliwiła mu zabicie ich po kolei, co zadecydowało o zwycięstwie Rzymu nad Albą.

14. (głowa) KAJUSZ FABRYCJUSZ LUSCINUS – konsul rzymski w latach 282-278, słynący z surowości obyczajów, prawości i nieprzekupnoścci.

Fryz pod oknami pierwszego piętra (nad oknami parteru):

15. (głowa) WAWRZYNIEC MEDYCEUSZ, władca Florencji (od 1469), mecenas sztuki, poeta, wyznawca ideałów Renesansu.

16. (scena) JUDASZ MACHAABEUSZ (ok.200-160 pne), przywódca powstania Żydów przeciwko Seleucydom. Scena przedstawia go w momencie, gdy gasi pogański ogień w sprofanowanej świątyni w Jerozolimie.

17. (głowa) ZYGMUNT III WAZA – współczzesny Speimanowi król polski (od 1587).

18. (scena) HORACJUSZ KOKLES – jednooki bohater rzymski, w/g legendy walcząc na moście sam jeden powstrzymał armię króla Etrusków Porsenny (507 r.pne), który chciał obalić republikę i osadzić z powrotem na tronie Tarkwiniusza Pysznego.

19. (głowa) CESARZ HENRYK – identyfikacja nastręcza trudności ze względu na brak dodatkowych określeń. Najsłynniejszym cesarzem tego imienia był Henryk IV (cesarz od 1084), który walczył o przywództwo w świecie z papieżem Grzegorzem VII. W podobnym stopniu pasowałby tutaj Henryk III (cesarz od 1046), któremu udało się podporządkować papiestwo kontroli cesarza.

20. (scena) MAREK FURIUSZ KAMILLUS, rzymski wódz i mąż stanu, który w/g legendy „nie złotem lecz żelazem” wyzwolił Rzym, zdobyty w 390 r. przez Galów. Scena przedstawia odważanie okupu na wadze i Kamillusa wyciągającego miecz.

21. (głowa) SCYPION NUMA AFRYKAŃSKI MŁODSZY (ok. 185-129 r.pne), w roku 146 zdobył i zburzył Kartaginę, kładąc kres IV wojnie punickiej.

Pilastry, zgrupowane w tzw. małym porządku, mają kapitale zróżnicowane w zależności od kondygnacji. Idąc od dołu mamy głowice doryckie (toskańskie), jońskie i korynckie.
Pilastry parteru mają ukośne opaski z panopliami (części uzbrojenia).

Głównym akcentem portalu jest pełnoplastyczna figura wyobrażająca MIŁOŚĆ (określana też jako MIŁOSIERDZIE) z dzieckiem na ręku, drugim u stóp. W narożnych polach nad łukiem archiwolty widnieją półleżące personifikacje dwóch pozostałych Cnót Teologicznych (boskich): WIARY, z krzyżem i książką (po lewej), oraz NADZIEI, trzymającej na barkach kotwicę (po prawej).

Naturalnym uzupełnieniem gdańskiego domu było przedproże. Z pierwotnego przedproża do dziś zachowały się tylko przed nim granitowe słupki, zwieńczone dekoracyjną szyszką.

Po II wojnie światowej jedyne co zostało z kamieniczki, to wypalony szkielet – ok. 2/3 fasady, w dodatku odchylony od pionu i w każdej chwili grożący runięciem. Reszta leżała w gruzach. Odbudowę rozpoczęto od ujęcia zachwianej fasady w sztywną drewnianą ramę. Kolejnym etapem było odszukanie i wyzbieranie z gruzów fragmentów bogatej kamieniarki. W lipcu 1948 r. przystąpiono do odbudowy, którą kierował Stanisław Sowiński. W lipcu 1951 roku do nowo odbudowanej kamienicy wprowadził się utworzony rok wcześniej Instytut Morski i jest ona jego oficjalną siedzibą do dzisiaj.

Sprawiedliwość Hans Vredemann

Comments: brak komentarzy
Opublikowano: 18 stycznia 2015

Pierwszym w kolejności obrazem z cyklu, jest umieszczony nad portalem wejściowym obraz poświęcony cnocie SPRAWIEDLIWOŚCI. Znaczenie sprawiedliwości dla rodzaju ludzkiego definiuje epigram pod obrazem IUSTICIA EXIGUIS EXAMINAT OMNIA GRANIS, SOLA POTENS HOMINUM CONSOCIARE GENUS – Sprawiedliwość przy pomocy małej ilości ziaren (drobiazgowo) bada wszystko, sama ona może zjednoczyć rodzaj ludzki.
Obraz SPRAWIEDLIWOŚĆ przedstawia dwa symetrycznie podzielone układy informacyjne. Lewe skrzydło poświęcił malarz Sprawiedliwości, a prawe jej przeciwieństwu – Niesprawiedliwości. Miejscem obu symultanicznie rozgrywanych akcji: posiedzeń trybunałów Sprawiedliwości i Niesprawiedliwości, jest przestronna, otwarta na przestrzał, renesansowa sala. Dwie arkady oparte na toskańskich kolumnach dzielą salę na dwie równe części. Arkadom otwierającym wstęp do sali odpowiadają dwie analogiczne w przeciwległej ścianie. Otwierają one perspektywę na nie powiązane z sobą fragmenty architektury miejskiej.
U wejścia do sali, na trzonie środkowej kolumny umieszczono: Tablice Dekalogu i na ich tle otwartą księgę Ewangelii. Dekalog wieńczy trupia czaszka, Ewangelię – główka dziecięca. Na tablicy poniżej napis : IUS PATRIUM – PRAWO OJCZYSTE. Wskazuje on, że prawo boskie zawarte w Biblii jest ojczystym prawem, obowiązującym w ojczyźnie, jest jej mocą. Dlatego tablicę z tym napisem umieszczono na kolumnie, która jest symbolem siły dźwigającej całą budowlę. Kolumna, symbol niewzruszalności, siła i podpora, odpowiada roli prawa w organizmie państwowym. Podobnie jak zachwianie kolumny powoduje ruinę budowli, tak naruszenie prawa – w tym wypadku Przykazań i Ewangelii – musi pociągnąć za sobą ruinę moralną i upadek państwa.
Pierwszoplanowe sceny rozgrywają się na schodach, u wejścia do sali. Ukazano tu epizody podobne, ale przeciwstawne moralnie: dzieła miłosierdzia, jako litość okazaną biedakom i wdowie z dziećmi, i odepchnięcie podobnej grupy matki z dziećmi i starca – po przeciwnej stronie.
Lewa strona obrazu wyobraża rozprawę przed sądem sprawiedliwym, prawa analogicznie ukaże czynności sądu niesprawiedliwego.
TRYBUNAŁ SPRAWIEDLIWOŚCI – złożony z sześciu poważnych mężów, starców i ludzi w sile wieku, zasiada po bokach przewodniczącej rozprawie alegorii Sprawiedliwości. Zespół sędziowski feruje wyrok zbiorowo. Na twarzach kolegium sędziowskiego maluje się powaga i spokojna refleksja. Wszyscy ukrywają dłonie w rękawach płaszczy. Ukrycie rąk ma znaczenie symboliczne. Oznacza ono sędziów nie przyjmujących darów. Sędziowie ukrywają dłonie, a przewodnicząca Trybunału jest ślepa. Wyobrażenie Sprawiedliwości jako kobiety ślepej lub z zawiązanymi oczyma ma oznaczać bezstronność, nieuleganie sugestiom wizualnym. Przewodnicząca Trybunału zasiada nad podwyższonym tronie z baldachimem, symbolem niezależności, z imieniem Jehowy jako najwyższym autorytetem na zapleczu. Na głowie nosi ona koronę jako symbol panowania nad innymi cnotami. Miecz, który trzyma zamiast berła i waga o równych szalach – to dalsze jej atrybuty. Trybunał sprawiedliwy sądzi obwinionego zgodnie z przepisami prawa, przy pomocy : VERITAS, RATIO, INDAGATIO. Alegorie tych zasad pośredniczą obrońcy między zespołem sędziów a pozwanym. Może on być sądzony jedynie przy zastosowaniu : PRAWDY, SŁUSZNOŚCI, BADANIA.
W głębi sali sądowej, przy ścianie widnieje wnęka będąca odpowiednikiem ołtarza. We wnęce otwarta księga Starego Testamentu z numerowanym odnośnikiem do Biblii. Księga ta ma tu walor nie tylko symbolu, ale i głębokiej tradycji; nawiązuje do starożytnego zwyczaju sądzenia przed ołtarzami.
Prześwit arkady wychodzącej na plac miejski – to trzeci plan obrazu. Ukazuje on konkretnie rynek miasta Antwerpii. Na tle fasady antwerpskiego ratusza odbywa się publiczna krwawa egzekucja. Na wysokim szafocie, w obecności zgromadzonych, kat ścina głowę skazańca.
W przeciwległej części sali Trybunał Niesprawiedliwości sprawuje swe czynności.
TRYBUNAŁ NIESPRAWIEDLIWOŚCI – jest on nie tylko widownią niemiłosiernego potraktowania biedaków, których nie dopuszcza przed swe oblicze, wypędzając ich z sali, ale przede wszystkim aktu przekupstwa.
Sędziom przewodniczy alegoria Niesprawiedliwości z mieczem i wagą o nierównych szalach. Charakterystyczną cechą tej władzy jest słuchanie podszeptów i donosów. Obok tronu dwie postacie zauszników. Sędziowskie gremium różni się zarówno kostiumologią, jak i ekspresją, od poważnych senatorskich postaci w strojach weneckich. Na ich twarzach maluje się podniecenie, niepokój; gestykulujące ręce mówią o braku opanowania koniecznego dla spokojnej refleksji. Niesprawiedliwy sąd wydaje wyroki na podstawie fałszywych świadectw, ulega wpływom postronnym.
Przed takim trybunałem dokonuje się akt korupcji. Pozwany bogaty mieszczanin wręcza urzędnikowi łapówkę i odtrąca rzemieślnika w fartuchu. Występek przekupstwa i krzywdy odbywa się na oczach trybunału niesprawiedliwego i jest dowodem bezkarności i zobojętnienia władzy.
Przy ścianie, we wnęce – sanktuarium Niesprawiedliwości – leży trzos pieniędzy. Jest to przedmiot kultu i korupcji zarazem. Obok wypisane są odnośniki do Biblii.
Końcowym aktem tego przedstawienia Niesprawiedliwości jest scena dostrzegalna w oddalonym tle. Przed gmachem miejskim, leży zamordowany człowiek. Obok w bramie miejskiej, niestrzeżonej, dostrzegamy uciekającego zabójcę. Scena dowodzi bezkarności zbrodni i jest przykładem złego funkcjonowania organów władzy miejskiej, braku czujności i dbałości o bezpieczeństwo mieszkańców.
Na koniec warto zwrócić uwagę na dwie pary alegorii widocznych u spływu arkad. Są to alegorie cnót wieńczących diademami i palmami zwycięzców sprawiedliwych, i alegorie zła w odrażających starczych postaciach antycznych Furii. Wężowiska zamiast włosów, symbole złych, skłębionych myśli, pochodnie – zarzewia gniewu, kije i płomieniste korony – to zawiść i skąpstwo.
Ostatnie symbole zamieszczono na spływie arkad, na osi środkowej kolumny. Para gołębi z głowami zwróconymi do siebie i dłonie zwarte w uścisku wyrażają jednoznacznie zgodę. Zgodność obywateli, wzajemne zaufanie, pokojowe załatwianie konfliktów.

Bibliografia : E.Iwanoyko : Sala Czerwona

Daniel Gabriel Fahrenheit

Comments: brak komentarzy
Opublikowano: 7 stycznia 2015

Daniel Gabriel Fahrenheit (ur. 24 maja 1686 w Gdańsku, zm. 16 września 1736 w Hadze) urodził się w Gdańsku i to właśnie tu zimą z 1708 na 1709 rok dokonał jednego ze swych naukowych odkryć.

Daniel Gabriel pochodził z dość zamożnej rodziny kupieckiej. Daniel Fahrenheit senior poślubił Concordię z domu Schumann, pochodzącą ze znanego rodu gdańskich przedsiębiorców. Sama rodzina Fahrenheitów wywodziła się prawdopodobnie z Hildesheim. Źródła podają, że dziadek fizyka w 1650 r. przybył do Gdańska z Knipawy – jednego z trzech miast wchodzących w skład ówczesnego Królewca.

Daniel Gabriel był najstarszym z piątki dzieci, które dożyły wieku dorosłego. Jego szczęśliwe dzieciństwo zostało brutalnie przerwane, gdy w wielu 15 lat stracił oboje rodziców, którzy zmarli w wyniku zatrucia grzybami. Chłopiec został wysłany do Amsterdamu, żeby kształcić się na kupca. Spędził tam cztery lata, ale handel go nie pociągnął, miał inne pasje i plany na życie. Chciał zająć się nauką, a szczególnie jednym zagadnieniem, z którym ludzkość jak dotąd nie potrafiła sobie poradzić: jak, przy pomocy jakiego urządzenia i w jakiej skali zmierzyć temperaturę.

W roku 1582 Galileusz skonstruował „termoskop”. Urządzenie składało się z naczynia z winem, w które wetknięto odwrócone dnem do góry drugie naczynie, tak aby jego długą wąską szyjkę zanurzyć w czerwonej cieczy. Zmiany temperatury obserwowano na podstawie wznoszenia się lub opadania poziomu wina w szyjce mniejszego naczynia. Istotą działania przyrządu była zmiana objętości powietrza w górnej części mniejszego naczynia, które, kurcząc się, zasysało wino ze zbiornika poniżej. Wadą tej konstrukcji było jednak to, że otwarty układ reagował oprócz temperatury również na wahania ciśnienia atmosferycznego.

Wiedział o tym Fahrenheit. I w jego termometrze rtęciowym udało się słabości wynalazku poprzednika usunąć.

Pomysł gdańszczanina nie różnił się zasadniczo od pomysłu Galileusza. Na pierwszy rzut oka był podobny zbiorniczek z cieczą i cieniutka rurka, w której poziom cieczy podnosił się, lub opadał, przez co widać było minimalne nawet zmiany objętości cieczy w zbiorniczku. Urządzenie Fahrenheit było układem zamkniętym i przez to nie reagowało na ciśnienie atmosferyczne.

Nie wiadomo dokładnie jak doszło do tego, że na ciecz naukowiec wybrał rtęć. Doszedł do tego zapewne w wyniku długotrwałych badań i analiz, prościej mówiąc: prób i błędów. Działo się to prawdopodobnie na przełomie wieku XVII i XVIII. Już samy wynalazek byłby wielkim osiągnięciem, gdyby nie to jeden szczegół: brakowało skali dla pokazywanych przez termometr zmian. To stało się kolejnym zadaniem fizyka, które – jak się potem okazało – zajęło mu 15 lat.

Podstawą skali Fahrenheita była skala termometryczna, opracowana w 1701 przez duńskiego astronoma Ole Rømera. Gdańszczanin spotkał się z duńskim astronomem i po rozmowach z nim rozpoczął prace nad własną wersją.

Ostatecznie Fahrenheit ogłosił światu swój wynalazek w roku 1715. Punkt zerowy skali wyznaczony został na podstawie najniższej temperatury odnotowanej zimą z 1708 na 1709 rok w Gdańsku. Z kolei 100 stopni Fahrenheita miało być temperaturą jego ciała. Tu jednak naukowiec popełnił błąd, bo nie wziął pod uwagę swego stanu podgorączkowego. Okazało się, że 100 stopni wyznaczył na 37,8 stopnia w ustalonej później skali Celsjusza.

W uznaniu za wybitne osiągnięcia naukowe 38-letni Fahrenheit został członkiem elitarnego Królewskiego Towarzystwa Nauk w Londynie.

Aby móc poświęcić się nauce, zarobkowo wyrabiał termometry, barometry oraz wysokościomierze.

Epokowe odkrycie Fahrenheita obowiązywałoby do dziś, gdyby w 1742 roku szwedzki astronom, Anders Celsius, nie zaproponował innej skali, opartej na zachowaniu się wody, gdzie 0 stopni to temperatura przechodzenia wody z fazy stałej w ciekłą, a 100 stopni to temperatura jej wrzenia. Celsius pokonał Gdańszczanina i wyparł jego skalę z użycia niemal z całego świata, z wyjątkiem ówczesnych Wysp Brytyjskich. Przez Anglików skala Fahrenheita została przeniesiona do Ameryki Północnej, Australii i Nowej Zelandii. Udający się tam Europejczycy muszą przejść szybki kurs przeliczania Celsjusza na Fahrenheita.

Czytaj więcej na:
http://historia.trojmiasto.pl/Daniel-Gabriel-Fahrenheit-najslynniejszy-w-swiecie-gdanszczanin-n57871.html#tri

strona 1 z 1