Pokolenia gdyńskich dworców

Kolej przez dzisiejszą Gdynię poprowadzono 150 lat temu! Korzystając z tej rocznicy krótko opiszę dworce, które w tym czasie w centrum wybudowano. Co prawda najstarsza na terenie dzisiejszego miasta była stacja Chylonia (1870), a druga nieistniejąca stacja Mały Kack, lecz wieś gburska Gdynia nie mogła być gorsza i to do dworca zaczniemy dziś zwiedzanie Gdyni.

Pierwszy dworzec

Dworzec w Gdyni, koniec XIX wieku
Dworzec w Gdyni, koniec XIX wieku

Jak podają niektóre źródła, od 1879 roku miał się tu mieścić niewielki, drewniany budyneczek pełniący rolę stacji. W rocznikach wyraźniej zapisał się jednak 1 stycznia 1894 roku, gdy oddano do użytku przystanek osobowy w Gdyni. 

Budynek, który obsługiwał ruch pasażerski Gdyni pod koniec XIX wieku nie był może monumentalny, ale za to świetnie wpasowany w wiejski jeszcze charakter osady wijącej się m.in. wzdłuż dzisiejszej ul. Starowiejskiej. Była to ceglana, parterowa stacyjka z peronem oraz, co ważne dla kolejarzy, mijanką. Pozostała ona częścią krajobrazu Gdyni aż do odrodzenia Polski.

W stylu narodowym

Dworzec w Gdyni, styl dworkowo-narodowy
Dworzec w Gdyni, styl dworkowo-narodowy

Rok 1926 był dla Gdyni szczególny, otrzymała ona wtedy prawa miejskie. Z kłopotami, ale budował się port, rozkwitała Kamienna Góra, potrzeby więc był godny miejsca nowy dworzec. Ten zbudowany w portowym mieście różnił się od innych, zaprojektowanych przez Romualda Millera. Jego dworkowo-narodowy styl podkreślał polskość miejsca, a jednocześnie starano się by był nowoczesny – w nowoczesnym mieście. Niestety nie przetrwał 1945 roku. Spalony w walkach budynek próbowano ratować prowizorycznie go remontując, lecz wkrótce musiał ustąpić nowej, trzeciej już konstrukcji.

Modernizm, nie-modernizm

Dworzec w Gdyni po wojnie
Dworzec w Gdyni po wojnie
W latach 50-tych rozgościł się na dobre do dziś tu stojący budynek Wacława Tomaszewskiego, któego twórczość trudno jednoznacznie określić. Jedni uważają, że to budynek ocierający się o modernizm, inni że to socrealizm. Osobiście uważam, że budynki tego architekta są niepodrabialne i maja własny unikalny styl.
 

Warte obajrzenia są w tym budynku wnętrze z przepięknymi moziakami oraz ciekawymi detalami. Mieszkańcy Trójmiasta w pośpiechu zbyt rzadko się nimi zachwycają.

Sensacja, która nie powstała

Dworzec w Gdyni, wizja Władysława Strzemińskiego
Dworzec w Gdyni, wizja Władysława Strzemińskiego

Gdy w latach dwudziestych szukano projektu nowego gdyńskiego dworca, głos zabrał też Władysław Strzemiński. Kto oglądał film „Powidoki” wie, że ten artysta wyprzedzający swoje czasy był postacią nietuzinkową. Oryginalny, suprematystyczny projekt nie zachował się, ale ogólny zarys zrekonstruowano w 1978 roku. Ciekawe jak prezentowałaby się Gdynia, gdyby jego pomysł zrealizowano…

Za pomoc w ustaleniu niektórych dat w artykule dziękuję Tomkowi Tarale, który po gdyńskim dworcu, jako przewodnik, często i ciekawie oprowadza.

Zdjęcie projektu dworca Władysława Strzemińskiego pochodzi z książki „Polska leży nad Bałtykiem”, z artykułu Karoliny Tabak.