Niegdyś była to skromna uliczka, a raczej ścieżka wiodąca od prezbiterium przyszłej Bazyliki Mariackiej, przez przykościelny cmentarz do mokradeł nad Motławą. Z czasem, gdy zabagnione tereny wyschły, a miasto urosło w siłę, ulica Mariacka zamieniła się najpiękniejszy zakątek Gdańska.
Przedproża
Jest kilka rzeczy, które wyróżniają ulicę na tle innych. Pierwsza to przedproża, które w takiej ilości występują tylko tu. Dawne piwnice, w których mieszkający tu kupcy przechowywali towary, z czasem, gdy wielkie magazyny zaczęły wyrastać na nieodległej Wyspie Spichrzów przeobrażały się w ozdobne tarasy z kutymi kratami, słupkami przedprożnymi i rzygaczami, kolejną wyjątkową cechą Gdańska.
Rzygacze
Rzygacze, zwane też gargulcami służyły odprowadzaniu deszczówki i przybrały formy głów zwierząt lub fantastycznych stworzeń. Jeden z nich doczekał się nawet nazwy. Wyjątkowy kształtem i wielkością nazwany został Pomuchlem, co po gdańsku oznacza dorsza.
Bursztyn
Dawne piwnice goszczą dziś często warsztaty i sklepy z bursztynem w najróżniejszych formach. Ze wszystkich uliczek Gdańska, który reklamuje się jako światowa stolica bursztynu jest ich tu najwięcej i cieszą się wielką popularnością wśród gości zwiedzających Trójmiasto. Na tarasach przedproży znajduje się mnóstwo urokliwych kawiarenek i pubów, popularnych zwłaszcza w w ciepłe, letnie wieczory. „Mariacka pod gwiazdami” to także coroczne święto ulicy w trakcie którego dzieje się tu najwięcej.
Uliczka ta położona jest między największym na świecie kościołem z cegły, Bazyliką Mariacką, a Bramą, która podobnie jak wspomniany kościół i sama ulica nazwana została imieniem św. Marii. Przy Mariackiej znaleźć można m.in. wejście do Muzeum Archeologicznego, liczne warsztaty rzeźbiarskie oraz… wiele tajemnic.
Zwiedzanie ul. Mariackiej z przewodnikiem
Między gotyckimi i barokowymi kamieniczkami znaleźć można kilka smaczków i niezwykłych historii. Zwiedzanie Gdańska z przewodnikiem ma tę przewagę nad indywidualnym spacerem, że pozwala odkryć nie tylko bursztyn i kafejki, ale też tajemnice związane z największymi sławami nauki, kultury i rodów królewskich. Warto opowiedzieć choćby dwie spośród tych ciekawych historii.
Piękna Anna Schilling i Mikołaj Kopernik
Już pierwszy dom od strony Bazyliki Mariackiej zwraca uwagę swym gotyckim pięknem i wyjątkowymi płytami przedprożnymi. Niemniej ciekawa jest historia mieszkającej tu Anny, mężatki wyjątkowej urody, która w Gdańsku miała poznać samego Mikołaja Kopernika. Wersji tej po części prawdziwej opowieści jest wiele. Jedna z nich łączy Annę i Mikołaja na wiele lat, gdy mieszkali niedalekim Fromborku. Kanonik i mężatka pod jednym dachem, tu musiało rodzić plotki, które doszły do uszu samego biskupa. Ten coraz ostrzej napominał Kopernika, by znajomość zakończył. Astronom ociągał się zerwał znajomość, przynajmniej oficjalnie. Anna wróciła do swojej kamienicy na Mariackiej i tu czekała na swojego wybrańca. Gdy Mikołaj Kopernik opuścił swoją fromborską siedzibę inni kanonicy poprosili biskupa, by Anna mogła wrócić, tak byli nią zafascynowani.
Na ulicy Mariackiej przewodnik ma więcej do opowiedzenia: choćby historię pojazdu kosmicznego, który pojawił się w tajemniczy sposób na księżycu płaskorzeźby zdobiącej przedproże jednej z kamienic. O tym jednak najlepiej opowiedzieć na miejscu, w czasie spaceru po Głównym Mieście, albo – jeszcze lepiej – z góry. Co widać z wieży Bazyliki Mariackiej?